Parki. Te tutaj są magiczne. Owszem, można znaleźć te miejskie, jak w Europie - z asfaltowymi alejkami albo płytami (te niezbyt często), ale spora część przypomina urokliwe zagajniki z leśnymi ścieżynkami, drewnianymi mostkami, strumyczkami i rzeczkami. Ten jeden znajduje się w okolicach Gainswille, gdzie dokładnie - nie pamiętam, ale na pewno warto było spędzić tam jedną ze styczniowych (tak, styczniowych, nie dość, że zaległa notka to jeszcze jaka pogoda!) niedziel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz